poniedziałek, 17 września 2012

darmowe próbki - Cif

Witajcie! Dzisiaj przyszła do mnie kolejna próbka, tym razem jest to próbka Cif.


Próbka ma 25 ml i szkoda, że nie jest w małym opakowaniu, które można otwierać i zamykać. 
Widać to na tym zdjęciu:


Próbkę Cif można było otrzymać poprzez polubienie funpage na facebooku oraz podanie danych do wysyłki. Niestety nie można już ich otrzymać.

A wy otrzymaliście kiedyś jakieś próbki? :)



piątek, 7 września 2012

próbki kosmetyków - kremu z Yves Rocher

Cześć! Dzisiaj w skrzynce pocztowej znalazłam miłą niespodziankę.
Były to 3 próbki kremu z Yves Rocher x 1 ml.


To jest ten krem ULTRA MAT.


Jeszcze go nie testowałam, bo mam otwarty mój stary krem do twarzy, ale jak się skończy to na pewno go wypróbuję. Podobno ten krem jest niesamowicie wydajny i taka jedna próbka wystarcza na 3 razy. Nie jestem co tego przekonana w 100%, ale zobaczymy :)

Ciekawe kiedy dotrą do mnie kolejne próbki!

środa, 5 września 2012

efekty dbania o włosy

Tak! Już zauważyłam efekty. Niestety zaprzestałam picia lnu, ponieważ było to dla mnie zbyt wielkie wyzwanie, zważywszy na to, że ostatnio mam dość mało czasu. Powrócę jednak do tego pomysłu, gdy wszystko się unormuje i już przeprowadzę się do nowego mieszkania :)

Co robiłam?
-zażywałam 1 lub 2 razy dziennie tabletki REVALID
-2 razy w tygodniu nakładałam olejek Vatika na moje włosy oraz trzymałam co najmniej 3 godziny (najwięcej to było 10 godzin - tutaj zauważyłam najlepsze rezultaty)
-3 razy w tygodniu wcierałam w skórę głowy wodę brzozową - podczas tego robiłam powolny masaż
-starałam się zróżnicować dietę, wprowadziłam do niej więcej wody, jadłam pestki dyni i słonecznika
-tylko 1 raz suszyłam włosy suszarką
-myłam włosy co 2 dni, a nie codziennie (dzięki olejkowi Vatika, już wcześniej przetestowałam, że to on tak działa:))
-podczas nakładania na skórę głowy wody brzozowej, nawilżałam końcówki jedwabiem

Jakie są rezultaty?
-mniej przetłuszczające się włosy
-włosy bardziej sprężyste w dotyku
-mniej oklapnięte
-przedtem końcówki były widocznie zniszczone na 15 cm, teraz to jest około 10-5 cm
-włosy są bardziej błyszczące i miękkie

Wiadomo, że te rezultaty nie są jakieś super widoczne, ale na to trzeba poczekać trochę dłużej, ja mimo wszystko je zauważam. Przypuszczam, że podczas kontynuowania "kuracji" efekty te będą po prostu bardziej widoczne :)


Pozdrawiam!

czwartek, 23 sierpnia 2012

zapuszczanie włosów c.d. + akcja z lnem

W ostatnim poście zapomniałam dodać o wcierce do włosów z wody brzozowej.


Na opakowaniu pisze, że pomaga ona w walce z przetłuszczającymi się włosami, odświeża skórę głowy oraz odżywa cebulki włosów. Po 2-óch razach nie widać większej różnicy aczkolwiek uwielbiam ją używać w upalne dni, gdy siedzę w domu :)

Kolejnym moim pomysłem na przyspieszenie wzrostu włosów oraz wzmocnienia ich jest spożywanie lnu, czyli siemienia lnianego :)
Dziś zaparzyłam sobie 1 łyżeczkę do herbaty, tak na początek, i zalałam wrzątkiem, teraz właśnie czekam jeszcze co się z tego wykluje :) Spróbuję to zjeść sam lub zmiksuję z jakimś owocem/dodam do jogurtu.


Dodatkowo przypomniałam sobie o mojej niedokończonej kuracji sprzed pół roku. Mówię tutj o tabletkach Revalid.


Zużyłam wtedy około mniej niż pół opakowania. Denerwujące jest to, że tabletki trzeba zażywać aż 3 razy dziennie ale czego się nie robi dla włosów.
Teraz mam plan dokończenia tabletek (mam ich jeszcze 40), później zastanowię się czy kupić drugie opakowanie :)


Trzymajcie kciuki za efekty! :)

wtorek, 21 sierpnia 2012

zapuszczanie włosów

Cześć! Patrząc na moje włosy stwierdziłam, że wcale nie rosną! Nie wiem jak to się dzieje ale od około roku mam straszny "zastój".

Tutaj moje włosy w dobrym stanie zaraz po farbowaniu henną:


CEL:
-grubsze włosy, jak wtedy gdy zażywałam Capivit na włosy (który zlikwidowali)
-włosy, które szybciej rosną a ich końcówki można podcinać regularnie bez straty na długośći
-brak puszenia się włosów
-brak rozdwajających się końcówek

Stąd mój pomysł na PLAN WZMOCNIENIA WŁOSÓW I PRZYSPIESZENIA ICH WZROSTU :)

Do czego będę się stosować:

1. Nie będę włosów prostować, suszyć ani zakręcać. 

2. Będę nakładać olejek Vatika przynajmniej raz w tygodniu. Bardzo dobrze odżywia on włosy oraz zapobiega przetłuszczaniu się. Nie trzeba ich tak często myć, co też jest plusem ponieważ mycie włosów codziennie obciąża je. Dodatkowo Vatika dobrze nawilża skórę głowy oraz całe włosy :) Sprawdzone na sobie!

3. Do diety wprowadzę więcej produktów bogatych w cynk, żelazo, wit z grupy B, A, D, E, które wpływają na kondycję włosa (więcej w następnym poście).

4.  Oprócz tego postaram się znaleźć sobie jakiś dobry suplement diety na włosy.

5.  Częściej będę pić koktajlową papkę z jabłka oraz natki pietruszki (przepis z wizażu, podobno po nim pojawia się mnóstwo baby hair, trzeba przetestować :D smakowo jak dla mnie na duży plus!)
6. Będę pić 2 l wody dziennie (woda wpływa na wszystko nawet na włosy).

7. Nie będę się stresować :D Zauważyłam, że gdy jestem pod wpływem silnego stresu chociaż przez 1 dzień, to moje włosy strasznie się wtedy przetłuszczają! Od razu widać, że to im nie służy.

8. Będę spać co najmniej 8 godzin. Tak samo, jak przy stresie, jak mało śpię, to włosy szybciej są tłuste :)


To wszystko, ciekawe czy uda mi się wprowadzić wszystko na raz. Zazwyczaj robiąc plan postanowienia mam od razu duże, a i tak wprowadzam wszystko stopniowo :) 

Polećcie mi jakieś tabletki na włosy! :D
I Do zobaczenia w następnym poście! 

wtorek, 12 czerwca 2012

Podcinanie włosów a ich długość

Dziewczyny, nie wierzcie, że podcinanie włosów przyspiesza ich wzrost :)
To jest po prostu niemożliwe, ponieważ włosy wyrastają nam z głowy. 


Podcinając włosy możecie jedynie sprawić, że będą zdrowsze (bez rozdwojonych końcówek). 


Jeśli po podcięciu włosy zaczynają Wam szybciej rosnąć, to po prostu czysty przypadek, nie ma to związku z ich podcięciem :)



Oto kilka przyczyn, dla których włosy mogą rosnąć Wam wtedy szybciej:
-mniej się stresujecie, jesteście szczęśliwsze
-więcej śpicie
-lepiej się odżywiacie
-przebywacie więcej czasu na świeżym powietrzu
-jesteście w innym cyklu w miesiącu
-robiłyście masaże głowy
-używałyście nowych, lepszych odżywek


Macie tutaj już kilka sposobów jak poprawić kondycję włosów :)






W kolejnych postach pojawią się przepisy na koktajle oraz konkretniejsze sposoby na to, jak zagęścić włosy, sprawić, żeby były zdrowsze i szybciej rosły. 


A może macie jakieś Wasz sprawdzone sposoby? :) 

sobota, 9 czerwca 2012

stresy i stresory

Jak radzić sobie ze stresem?


Jak na razie znam tylko jeden sposób, który w 100% działa i zawsze, ale to zawsze jest niezawodny. Jest nim czekolada. 





Jak dla mnie to największy przyjaciel podczas sesji, przekonałam się o tym podczas ostatniego semestru.



Dlatego w czerwcu postanowiłam, że nie będę jej sobie odmawiać, mimo że mam ewidentnie zły wpływ na kondycję np. mojej cery. Trudno. Zamierzam zdać wszystkie egzaminy w pierwszym terminie, łącznie z kolosem we wtorek ze statystyki. To jest tragedia, uwierzcie mi :] 





A może jakieś inne sposoby?


Innym sposobem, który na mnie działa podczas stresu jest przytualnie i ogólnie obecność ukochanej osoby. 



Mnie to na prawdę bardzo pomaga, niestety czasy są ciężkie, trzeba sobie radzić samemu.



Rozciąganie



Próbowałam jeszcze takiego sposobu jak rozciąganie, ogólnie ćwiczenia fizyczne. Jak dla mnie to działa, ale niestety tylko chwilowo. 

Czasem rozciągam nogi i uczę się czegoś, wtedy pomaga.






Nie wiem czy tylko ja tak mam, że muszę robić coś innego, aby móc się szybko i na długo skupić? :D 




Herbatki ziołowe



Próbowałam jeszcze picie herbatek ziołowych. O ile te na trawienie, włosy, czy na ból brzucha działają, to akurat melisa etc. już nie bardzo. 





Mimo wszystko bardzo lubię pić zioła :)




Jeśli wy macie jakieś sprawdzone sposoby na stres, to chętnie je przetestuje, ludzie ratujcie, sesja się zbliża :D 

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

zakupy na niebiesko

Wczoraj byłam na mini - zakupach, stwierdziłam że wrzucę, a co!


Pierwsze co kupiłam, to żel do mycia twarzy z Perfecty.
Musiałam zmienić, gdyż żel z Avonu mnie uczulił ;/
Bardzo lubiłam te żele dla nastolatek, ale stwierdziłam, że teraz skuszę się na serię dla osób w każdym wieku ze względu na zapach!
Jak na razie jestem z niego zadowolona, ma malutkie drobinki, które dobrze oczyszczają pory.
Kosztował około 10 zł  w Rossmanie.

Kolejne to płyn micelarny z Ziaji Sopot spa.
Również bardzo dobrze sie u mnie sprawdził. Użyłam go jako płynu do demakijażu, nie podraznił moich oczu - a noszę soczewki.
Kosztował około 10 zł w Tesco.

Ostatnie widniejące na zdjęciu są skarpetki.
Strasznie mi się podobają!
Kupiłam je w Tesco za 19 zł.
Ja zazywczaj tam kupuję stopki, maja bardzo ciekawe wzory :)
To jest już moje chyba 4 opakowanie skarpetek z Tesco :D



Ostatnie co kupiłam to lakier z Rossmana za 7 zł.
Jest to Miss sporty, kolor 14.



Pierwsze wrażenie nie było zbyt miłe. Utwardzał się chyba ze 3 godziny!
Do tego po 2-óch warstwach dalej przeswituje (co widać na zdjęciach).

Ale jest teraz trzeci dzień i ani jednego odpryśnięcia!
Wszystko ma swoje plusy i minusy :)






piątek, 9 marca 2012

Włosy, nasze włosy..

Dzisiaj trochę o tym jak pielęgnować włosy.

Od dawna używam szamponów i odżywek z Dove, ale zaniepokoiło mnie to, że mają w sobie silikony (na prawdę zauważyłam wysuszenie moich włosów po około roku regularnego ich stosowania, jeśli umyję włosy innym szamponem, niż ten z silikonami to włosy wyglądają jak siano, baardzo trudno je rozczesać i nie są lśniące).

Zaczęłam grzebać w internecie za czymś bardziej naturalnym.

I co znalazłam? Olejek Vatika.



Jest to naturalny olejek, w którego skład wchodzi olejek kokosowy.

Ma konsystencję stałą (co na początku mnie zdziwiło, ponieważ nie mogłam wydobyć go z butelki :).
Przed nałożeniem należy go po prostu włożyć do ciepłej wody, bardzo łatwo przejdzie w konsystencję płynną.

Pierwszy raz nałożyłam go na wilgotne (nieumyte) włosy na około 2 godziny, gdyż nie miałam więcej czasu. Nie dał rewelacyjnych efektów, ale też nie obciążył moich włosów. Dodatkowo nie były one jakoś strasznie sianowate (jak jest w przypadku użycia innej odżywki niż Dove). 

Po tygodniu nałożyłam go znowu, tym razem już na 3-4 godziny.
Ku mojemu zaskoczeniu zadziałał dokładnie tak, jak odzywki z silikonami! Włosy były lśniące oraz łatwo się rozczesywały.

Na prawdę warto trzymać go dłużej. Można go nałożyć np. na całą noc. Jest to produkt naturalny, więc nie ma żadnych "przyspieszaczy" wchłaniania się.

Wybrałam własne ten olejek, ponieważ producent obiecywał regulację wydzielania łoju (czyli zmniejszenie przetłuszczania się włosów). Muszę powiedzieć, że z użycia na użycie stan skóry głowy na prawdę się poprawia!
Używam go raz w tygodniu. Włosy musiałam myć codziennie a teraz na drugi dzień wyglądają zaraz jak po umyciu.
Żeby olejek tak zadziałał to trzeba go dokładnie wmasować w skórę głowy, co też robię przy każdym użyciu.
Dlaczego tak działa? Po prostu nawilża skórę naszej głowy przez co ona sama nie musi się bronić przed warunkami zewnętrznymi - nie wydziela łoju. Dlatego też tak ważne jest nawilżanie.

NIe tylko tak można go stosować. Jest też dobry na rozdwajające się końcówki. Wiadomo, nie sklei ich, ale bardzo dobrze zapobiega ich rozdwajaniu.


Dlaczego mogę go polecić? Cóż najważniejszą zaletą dla mnie jest to, że włosy po wysuszeniu wygladają zdrowo. Mam naturalnie proste włosy, ale nie takie druty. Często puszyły mi się. Po tym olejku są gładkie, jak po użyciu prostownicy.
Inaczej zareaguje on, gdy ma się włosy naturalnie kręcone. Będzie podkreślał ich skręt, fale lub loki będą błyszczące i sprężyste.
Zapomniałam jeszcze napisać o sprężystości! Po stosowaniu tego olejku włos w dotyku jest taki "sprężysty". Jak pociągnie się go w przeciwne strony to on po prostu rozciąga się. 

 Podsumowanie:


ZALETY
-dobry na przetłuszczające się włosy
-nawilża skórę głowy
-zapobiega powstawaniu łupieżu
-zapobiega wypadaniu włosów
-wpływa na wyrastanie nowych włosów
-jest naturalny
-zapobiega rozdwajaniu się końcówek
-włosy są sprężyste
-podkreśla naturalne fale, loki lub proste włosy
-zapobiega puszeniu się

WADY
-ma specyficzny zapach-mojej mamie nie odpowiada, ale dla mnie jest przyjemny
-nie działa na elektryzowanie się włosów, w moim przypadku nawet odżywki z silikonami na to nie działają


Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie śmiało :)

To cześć! :)

niedziela, 26 lutego 2012

Maseczki, ach maseczki

Cześć wszystkim! 

Ostatnio moja cera szaleje przez stres i gorszą pogodę-wydziela więcej sebum niż zwykle oraz uwidoczniły mi się zaskórniki przez co moja skóra wygląda na nierówną. Wydzielanie większej ilości sebum jest spowodowane zimną temperaturą oraz wiatrem, skóra wydziela swoją warstwę ochronną przed zimnem, chociaż wydawało mi się, że dobrze ją zabezpieczam.

Co zastosowałam? 

Maseczkę Siarkowa Moc z Barwy.


Na prawdę ładnie oczyściła moją skórę, do tego jej nie podrażniła. Bardzo się tego obawiałam gdyż ostatnio moja cera jest wrażliwa i bardzo dużo kosmetyków ją podrażniło/uczuliło. 

Zauważyłam również, że skóra wydziela mniej łoju, wg mnie do tego przyczyniła się m.in. właśnie ta maseczka.

Dodatkowo ma przyjemny zapach oraz łatwo się ją rozprowadza.

Możecie kupić ją w każdym Rossmannie za około 2 zł -  mnie ona wystarczyła na 4 użycia. 


Następny post będzie dalej o pielęgnacji
mojej cery w szczególnych wypadkach,
czyli o sprawdzonych metodach i 
kosmetykach.


niedziela, 12 lutego 2012

Ziaja, czyli moja pielęgnacja twarzy cz.2

Cześć! Tym razem recenzja kolejnego produkty z Ziaji :)

Będzie to Krem tonujący, mój odcień to nr. 1.  Ma naturalne pH, i w tubce jest go 60 ml.  


Jak widać cena tego produktu nie jest wysoka :)

Używając go regularnie poprawił kondycję mojej cery, nie jest już taka zanieczyszczona oraz, ku mojemu zdziwieniu, poprawił też jej koloryt! 


Tutaj możecie przeczytać jak działa.


Tak wygląda jego kolor.



Jak widać kolor jest dla mnie trochę za ciemny, ale to najjaśniejszy z wyprodukowanych.
Mimo to jestem z niego zadowolona, gdyż wchłania się z skórę i tylko trochę ją brązuje/przyciemnia.

Tutaj efekt:




Jak dla mnie warto go kupić!
Nie dość, że nie wysusza mojej cery, nie zatyka porów, podleczył ją trochę, i jeszcze poprawił koloryt skóry.
Jakby tego było mało sprawuje się u mnie dość dobrze jako podkład. :)

A wy stosujecie kremy tonujące, czy zwykłe podkłady? :)
Ja myślałam jeszcze nad wypróbowaniem jakiegoś podkładu o naturalnym składzie, ale są one strasznie drogie!






czwartek, 9 lutego 2012

Herbata Lipton Blue Fruits

Bardzo lubię pić herbaty, te owocowe i ziołowe, nie przepadam jedynie za klasyczną czarną.

Nie lubię także słodzić herbat, w większości owocowych nie podobało mi się to, że są kwaśne lub gorzkie i bez posłodzenia ich nie da się wypić.

Ostatnio odkryłam najsmaczniejszą herbatę owocową na ziemi!
To Lipton Blue Fruits.



Zaintrygowana zapachem postanowiłam jej spróbować. Jej zapach jest cudowny, ale to nic w porównaniu ze smakiem! Jest słodki, ale nie taki "ulepek", po prostu taki w sam raz. Idealny! :)

poniedziałek, 6 lutego 2012

Ziaja, czyli moja pielęgnacja twarzy cz.1

Kolejne moje ulubione produkty.


Serię Nuno chyba każdy zna.


 
Pierwszy pod ocenę pójdzie krem antybakteryjny.

To jest już moja 3 tubka, właśnie się kończy.. :<
To dzięki niemu kondycja mojej skóry bardzo się polepszyła. Żaden wcześniejszy krem tak nie działał, to moje odkrycie roku 2011.  



Ma lekką konsystencję, przez co nie zapycha.
Niestety nie jest zbyt dobry na -30 stopni, jakie teraz mamy (na takie temperatury muszą być specjalne kremy, bo to niezwykłe zimno!), ale że nie mam innego kremu, używam tego, muszę czegoś poszukać..


Zobaczcie sobie jak opisują jego działanie.

Moja skóra wygładziła się, do tego bardzo lubię jego zapach :)
Po nałożeniu na twarz, nasze niedoskonałości uwidoczniają się (według mnie przez to, że właśnie kosmetyk działa), ale już po wchłonięciu, skóra staje się matowa, gładka, miękka i ma jednolity koloryt. To jest zdecydowanie mój ulubiony krem! 

Dodatkowym plusem jest cena, ja go kupuję w TESCO za niecałe 9 zł :)

Macie jakieś dobre kremy na -30 stopni?

niedziela, 5 lutego 2012

Odpryskujący lakier? Już nie! Lakier MAYBELLINE Forever Strong PRO

 Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami na temat lakieru MAYBELLINE Forever Strong PRO.

Muszę szczerze powiedzieć, że jestem nim zachwycona!
Jest to zdecydowanie taki lakier, jakiego szukałam, jeśli chodzi o kolor, trwałość, łatwość aplikacji.



Tak wyglądają paznokcie po nałożeniu tylko jednej warstwy. Gdy nałożymy 2, to kolor jest odrobinę ciemniejszy, głębszy, jednak już po 1 aplikacji pokrywa dokładnie całą płytkę.



 Zdjecia na prawdę nie oddają jego pięknego koloru.




Mój odcień czerwieni, to deep red, nr 06.



Lakier ma w sobie wapń, żelazo i krzemionkę, które utwardzają płytkę i sprawiają, że lakier tak szybko nie odpryskuje. Do tego bardzo szybko wysycha: gdy malujemy drugą rękę, pierwsza jest już dokładnie wysuszona i utwardzona.
Dzięki pędzelkowi, który jest miękki i ścięty na "półokrągło" lakier łatwo się aplikuje.

Na moich paznokciach lakier trzyma się zazwyczaj 1, góra 2 dni. Ten trzymał się 4-5 dni, po 5 dniach jego starcia były znikome, tylko przy końcach paznokci, co jest naturalne, gdy tak dużo pisze się na klawiaturze.

Kupiłam go w Rossmannie, za około 20 zł i jak na razie jest to mój ulubiony lakier. :)

sobota, 4 lutego 2012

Ciasteczka owsiane

Dzisiaj zamiast uczyć się do sesji zabrałam się za pieczenie! Chciałam zrobić jakieś "zdrowe" ciasteczka, postawiłam na owsiane.

W przepisie (który znalazłam w jakiejś starej książce) były wiórki kokosowe, ale że nie miałam takich pod ręką, to dodałam prażony sezam i prażony len brązowy.
Włożyłam tam też miód, mąkę, cukier brązowy, proszek do pieczenie, masło etc.



Tak wyglądała masa, którą nałożyłam łyżką zwykłe placuszki.



Oto ciasteczka już w piekarniku.

Piekłam je, aż nie zrobiły się złoto-brązowe.

Ogólnie były bardzo smaczne, chociaż mogłyby być trochę słodsze :)



A wy macie jakieś sprawdzone przepisy na ciasteczka owsiane? :)