niedziela, 12 lutego 2012

Ziaja, czyli moja pielęgnacja twarzy cz.2

Cześć! Tym razem recenzja kolejnego produkty z Ziaji :)

Będzie to Krem tonujący, mój odcień to nr. 1.  Ma naturalne pH, i w tubce jest go 60 ml.  


Jak widać cena tego produktu nie jest wysoka :)

Używając go regularnie poprawił kondycję mojej cery, nie jest już taka zanieczyszczona oraz, ku mojemu zdziwieniu, poprawił też jej koloryt! 


Tutaj możecie przeczytać jak działa.


Tak wygląda jego kolor.



Jak widać kolor jest dla mnie trochę za ciemny, ale to najjaśniejszy z wyprodukowanych.
Mimo to jestem z niego zadowolona, gdyż wchłania się z skórę i tylko trochę ją brązuje/przyciemnia.

Tutaj efekt:




Jak dla mnie warto go kupić!
Nie dość, że nie wysusza mojej cery, nie zatyka porów, podleczył ją trochę, i jeszcze poprawił koloryt skóry.
Jakby tego było mało sprawuje się u mnie dość dobrze jako podkład. :)

A wy stosujecie kremy tonujące, czy zwykłe podkłady? :)
Ja myślałam jeszcze nad wypróbowaniem jakiegoś podkładu o naturalnym składzie, ale są one strasznie drogie!






1 komentarz:

  1. kurcze, nie wiedziałam, że Ziaja wypuściła coś takiego. Nigdy nie używałam fluidów - a to jest cos na ten desen- i chyba na to sie skusze, ze wzgledu na marke.. przekonałas mnie :D
    PS. zapraszam na ciacho - www.srata-ta-ta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń