niedziela, 26 lutego 2012

Maseczki, ach maseczki

Cześć wszystkim! 

Ostatnio moja cera szaleje przez stres i gorszą pogodę-wydziela więcej sebum niż zwykle oraz uwidoczniły mi się zaskórniki przez co moja skóra wygląda na nierówną. Wydzielanie większej ilości sebum jest spowodowane zimną temperaturą oraz wiatrem, skóra wydziela swoją warstwę ochronną przed zimnem, chociaż wydawało mi się, że dobrze ją zabezpieczam.

Co zastosowałam? 

Maseczkę Siarkowa Moc z Barwy.


Na prawdę ładnie oczyściła moją skórę, do tego jej nie podrażniła. Bardzo się tego obawiałam gdyż ostatnio moja cera jest wrażliwa i bardzo dużo kosmetyków ją podrażniło/uczuliło. 

Zauważyłam również, że skóra wydziela mniej łoju, wg mnie do tego przyczyniła się m.in. właśnie ta maseczka.

Dodatkowo ma przyjemny zapach oraz łatwo się ją rozprowadza.

Możecie kupić ją w każdym Rossmannie za około 2 zł -  mnie ona wystarczyła na 4 użycia. 


Następny post będzie dalej o pielęgnacji
mojej cery w szczególnych wypadkach,
czyli o sprawdzonych metodach i 
kosmetykach.


niedziela, 12 lutego 2012

Ziaja, czyli moja pielęgnacja twarzy cz.2

Cześć! Tym razem recenzja kolejnego produkty z Ziaji :)

Będzie to Krem tonujący, mój odcień to nr. 1.  Ma naturalne pH, i w tubce jest go 60 ml.  


Jak widać cena tego produktu nie jest wysoka :)

Używając go regularnie poprawił kondycję mojej cery, nie jest już taka zanieczyszczona oraz, ku mojemu zdziwieniu, poprawił też jej koloryt! 


Tutaj możecie przeczytać jak działa.


Tak wygląda jego kolor.



Jak widać kolor jest dla mnie trochę za ciemny, ale to najjaśniejszy z wyprodukowanych.
Mimo to jestem z niego zadowolona, gdyż wchłania się z skórę i tylko trochę ją brązuje/przyciemnia.

Tutaj efekt:




Jak dla mnie warto go kupić!
Nie dość, że nie wysusza mojej cery, nie zatyka porów, podleczył ją trochę, i jeszcze poprawił koloryt skóry.
Jakby tego było mało sprawuje się u mnie dość dobrze jako podkład. :)

A wy stosujecie kremy tonujące, czy zwykłe podkłady? :)
Ja myślałam jeszcze nad wypróbowaniem jakiegoś podkładu o naturalnym składzie, ale są one strasznie drogie!






czwartek, 9 lutego 2012

Herbata Lipton Blue Fruits

Bardzo lubię pić herbaty, te owocowe i ziołowe, nie przepadam jedynie za klasyczną czarną.

Nie lubię także słodzić herbat, w większości owocowych nie podobało mi się to, że są kwaśne lub gorzkie i bez posłodzenia ich nie da się wypić.

Ostatnio odkryłam najsmaczniejszą herbatę owocową na ziemi!
To Lipton Blue Fruits.



Zaintrygowana zapachem postanowiłam jej spróbować. Jej zapach jest cudowny, ale to nic w porównaniu ze smakiem! Jest słodki, ale nie taki "ulepek", po prostu taki w sam raz. Idealny! :)

poniedziałek, 6 lutego 2012

Ziaja, czyli moja pielęgnacja twarzy cz.1

Kolejne moje ulubione produkty.


Serię Nuno chyba każdy zna.


 
Pierwszy pod ocenę pójdzie krem antybakteryjny.

To jest już moja 3 tubka, właśnie się kończy.. :<
To dzięki niemu kondycja mojej skóry bardzo się polepszyła. Żaden wcześniejszy krem tak nie działał, to moje odkrycie roku 2011.  



Ma lekką konsystencję, przez co nie zapycha.
Niestety nie jest zbyt dobry na -30 stopni, jakie teraz mamy (na takie temperatury muszą być specjalne kremy, bo to niezwykłe zimno!), ale że nie mam innego kremu, używam tego, muszę czegoś poszukać..


Zobaczcie sobie jak opisują jego działanie.

Moja skóra wygładziła się, do tego bardzo lubię jego zapach :)
Po nałożeniu na twarz, nasze niedoskonałości uwidoczniają się (według mnie przez to, że właśnie kosmetyk działa), ale już po wchłonięciu, skóra staje się matowa, gładka, miękka i ma jednolity koloryt. To jest zdecydowanie mój ulubiony krem! 

Dodatkowym plusem jest cena, ja go kupuję w TESCO za niecałe 9 zł :)

Macie jakieś dobre kremy na -30 stopni?

niedziela, 5 lutego 2012

Odpryskujący lakier? Już nie! Lakier MAYBELLINE Forever Strong PRO

 Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami na temat lakieru MAYBELLINE Forever Strong PRO.

Muszę szczerze powiedzieć, że jestem nim zachwycona!
Jest to zdecydowanie taki lakier, jakiego szukałam, jeśli chodzi o kolor, trwałość, łatwość aplikacji.



Tak wyglądają paznokcie po nałożeniu tylko jednej warstwy. Gdy nałożymy 2, to kolor jest odrobinę ciemniejszy, głębszy, jednak już po 1 aplikacji pokrywa dokładnie całą płytkę.



 Zdjecia na prawdę nie oddają jego pięknego koloru.




Mój odcień czerwieni, to deep red, nr 06.



Lakier ma w sobie wapń, żelazo i krzemionkę, które utwardzają płytkę i sprawiają, że lakier tak szybko nie odpryskuje. Do tego bardzo szybko wysycha: gdy malujemy drugą rękę, pierwsza jest już dokładnie wysuszona i utwardzona.
Dzięki pędzelkowi, który jest miękki i ścięty na "półokrągło" lakier łatwo się aplikuje.

Na moich paznokciach lakier trzyma się zazwyczaj 1, góra 2 dni. Ten trzymał się 4-5 dni, po 5 dniach jego starcia były znikome, tylko przy końcach paznokci, co jest naturalne, gdy tak dużo pisze się na klawiaturze.

Kupiłam go w Rossmannie, za około 20 zł i jak na razie jest to mój ulubiony lakier. :)

sobota, 4 lutego 2012

Ciasteczka owsiane

Dzisiaj zamiast uczyć się do sesji zabrałam się za pieczenie! Chciałam zrobić jakieś "zdrowe" ciasteczka, postawiłam na owsiane.

W przepisie (który znalazłam w jakiejś starej książce) były wiórki kokosowe, ale że nie miałam takich pod ręką, to dodałam prażony sezam i prażony len brązowy.
Włożyłam tam też miód, mąkę, cukier brązowy, proszek do pieczenie, masło etc.



Tak wyglądała masa, którą nałożyłam łyżką zwykłe placuszki.



Oto ciasteczka już w piekarniku.

Piekłam je, aż nie zrobiły się złoto-brązowe.

Ogólnie były bardzo smaczne, chociaż mogłyby być trochę słodsze :)



A wy macie jakieś sprawdzone przepisy na ciasteczka owsiane? :)